Międzynarodowe Centrum Ewangelizacji "Marianum" Carlsberg
Ks. Franciszek Blachnicki (1921–1987) należy do grona najbardziej znaczących kapłanów i duszpasterzy Kościoła w Polsce. Jego życie od początku naznaczone było doświadczeniem walki o prawdę i wolność. Podczas II wojny światowej został aresztowany przez gestapo i osadzony w obozie koncentracyjnym Auschwitz, a później skazany na karę śmierci. W celi śmierci przeżył głębokie nawrócenie, które uformowało całe jego późniejsze powołanie.
Po wojnie, już jako kapłan, ks. Blachnicki stał się pionierem nowoczesnej katechezy i duszpasterstwa młodzieży. Opracował metodę oazową, z której narodził się Ruch Światło–Życie, obejmujący dzieci, młodzież, dorosłych i rodziny. Jego najgłębszym pragnieniem było odnowienie Kościoła poprzez formację opartą na Ewangelii, wspólnocie i świadomym przeżywaniu sakramentów.
Szczególne miejsce w jego działalności zajęła Krucjata Wyzwolenia Człowieka, dzieło będące odpowiedzią na problem uzależnień i zniewoleń społecznych. Ks. Blachnicki wierzył, że prawdziwa wolność człowieka rodzi się z osobistego spotkania z Chrystusem i odpowiedzialnej miłości bliźniego.
W grudniu 1981 roku, przebywając w Rzymie, został zaskoczony wprowadzeniem stanu wojennego w Polsce i nie mógł powrócić do kraju. W efekcie w 1982 roku osiadł w polskim ośrodku „Marianum” w Carlsbergu (RFN). To właśnie tam rozpoczął organizowanie Międzynarodowego Centrum Ewangelizacji Światło-Życie i kontynuował pracę duszpasterską wobec emigracji oraz działalność wydawniczą i społeczno-aktywistyczną.
Pobyt w Marianum był dla niego szczególnie ważny, ponieważ umożliwił dalsze rozwijanie ruchu na emigracji i stał się miejscem koordynacji międzynarodowych inicjatyw – wydawnictw, Biuletynu „Prawda–Krzyż–Wyzwolenie” oraz tworzenia struktur wspólnotowych. Marianum pełniło także rolę centrum formacji i przyjęcia dla polskich wspólnot, stając się miejscem, gdzie emigracja mogła spotykać się, wzrastać duchowo i organizować swoje życie wspólnotowe.
Dla ojca Blachnickiego Marianum miało również wymiar duchowy i symboliczny. Działał tam na gruncie wizji odnowy Kościoła i wolności człowieka, kontynuując program oazowy oraz inicjatywy takie jak Chrześcijańska Służba Wyzwolenia Narodów. Jego pobyt w Carlsbergu był okresem intensywnej pracy ewangelizacyjnej i organizacyjnej, która utrwaliła Marianum jako ważne centrum Ruchu Światło-Życie, służące zarówno formacji, jak i szerzeniu wartości chrześcijańskich wśród Polaków na całym świecie.
Bardzo dobrze pamiętam tamten dzień, 27 lutego 1987 r. Do południa pracowaliśmy razem w drukarni przy jednej maszynie – ja wkładałam części książek, a Ojciec Franciszek sortował te gotowe. Pamiętam jego uśmiech, radość, że maszyna ruszyła. Potem doszło do ostrej wymiany zdań między Ojcem a Jolantą i Andrzejem Gontarczykami – niestety nie pamiętam, czego dotyczyła ta kłótnia, i to był ostatni moment, kiedy widziałam Ojca żywego. Po obiedzie wróciliśmy do pracy w drukarni, spodziewając się, że Ojciec przyjdzie po drzemce. Jakiż był szok, gdy ktoś oznajmił, że ks. Franciszek nie żyje. Niesamowite zaskoczenie – do południa razem pracujemy, a po południu Ojca już nie ma. W moich myślach było, że to już koniec z Carlsbergiem – bez Ojca nie pójdzie to dalej.
Tak napisał papież Jan Paweł II w telegramie, gdy dowiedział się o śmierci ks. Franciszka Blachnickiego:
Bóg powołał do siebie księdza, ks. prof. Franciszka Blachnickiego, i śmierć ta napełniła smutkiem wiele ludzkich serc i środowisk. Odszedł gorliwy apostoł nawrócenia i wewnętrznej odnowy człowieka i wielki duszpasterz młodzieży. Z Jego inspiracji zrodził się specyficzny kształt życia oazowego na polskiej ziemi. Swoje liczne talenty umysłu i serca, jakiś szczególny charyzmat, jakim obdarzył Go Bóg, oddał sprawie budowy Królestwa Bożego. Budował je modlitwą, apostolstwem, cierpieniem i budował z taką determinacją, że słusznie myślimy o Nim jako o „gwałtowniku” tego Królestwa (por. Mt 11,12). Dziękujemy Bogu za wszelkie dobro, jakie stało się udziałem ludzi przez Niego. Modlimy się gorąco o pełnię światła i życia dla Jego duszy. Wieloraka działalność i służba Kościołowi i w Kościele, budzenie i ożywianie zaangażowania świeckich, zmaganie się o trzeźwość Narodu, troskę o młodych i rodziny, uczyniły ks. Franciszka Blachnickiego niezwykłym świadkiem wiary. Stał się On bowiem głosem, który wzywał wszystkich świeckich, by na co dzień żyli tajemnicą Kościoła.”